O błędzie lekarskim w świetle orzecznictwa
Błąd w sztuce medycznej (określenia takie jak błąd medyczny, błąd lekarski i dość nietrafne i nieścisłe określenie „niepowodzenie w leczeniu” to synonimy) można zdefiniować jako postępowanie niezgodne ze standardami wiedzy medycznej (z aktualnym stanem wiedzy medycznej i możliwościami wykorzystania go w danym miejscu i czasie).
Każdy lekarz winien wykonywać swój zawód zgodnie ze standardami i wskazaniami aktualnej wiedzy dotyczącej jego specjalizacji, korzystać z optymalnie dobranych metod i środków profilaktyki, zapobiegania, diagnozowania (rozpoznawania) i leczenia poszczególnych chorób i zaburzeń. Z wymaganym standardem merytorycznym jest też ściśle związany standard etyczny, ujęty między innymi w zasadach etyki zawodowej, jednak nie sprowadzający się do ich mechanicznego stosowania. Bardzo ważny i pojemny jest ustawowy nakaz działania lekarza z zachowaniem należytej staranności (por. art. 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty).
Pojęcie „błędu w sztuce” czy „błędu medycznego” ma charakter obiektywny. Do stwierdzenia jego zaistnienia należy odwołać się wyłącznie do aktualnego stanu wiedzy medycznej (wiedzy pewnej, wykładanej na uczelniach medycznych i w ramach kształcenia specjalistów). Stąd też, jak wypowiedział się jeszcze w latach 60. XX wieku Sąd Najwyższy, uszkodzenia ciała, które są następstwem zabiegów leczniczych, a zatem czynności i procedur mających na celu ochronę życia i zdrowia ludzkiego, nie mają cechy materialnej bezprawności (innymi słowy: nie łamią prawa karnego i cywilnego), o tyle, o ile dokonano ich w sposób przewidziany przez zasady wiedzy medycznej i sztuki lekarskiej (wyr. SN z 30. IX. 1960 r. , II K 675/60). Wobec tego błędem w sztuce lekarskiej nie jest np. wybranie terapii, która jest subiektywnie oceniona przez zainteresowanych jako przestarzała czy ryzykowna, lecz czyn (działanie albo zaniechanie) na polu diagnozy albo terapii sprzeczny z wiedzą medyczną w zakresie dostępnym dla lekarza (wyr. SN z 1. IV. 1955 r., IV CR 39/54).
Wobec tego stwierdzenie w toku procesu, że miał miejsce rzeczywisty błąd w sztuce (a nie jedynie subiektywne przeświadczenie o tym ze względu na pogorszenie zdrowia czy np. rozczarowanie efektem leczenia) jest zależne od tego, czy postępowanie lekarza w danej, konkretnej sytuacji, po rozważeniu całości okoliczności z chwili zabiegu (szczególnie informacji o stanie zdrowia, którymi lekarz dysponował albo mógł dysponować, a pominął je), pozostawało w zgodzie z wiedzą i nauką medyczną oraz standardem praktyki lekarskiej (wyr. SN z 8.IX. 1973 r., I KR 116/72). Trzeba wziąć pod uwagę stan faktyczny danej sprawy ujęty kompleksowo, zaś dla stwierdzenia czy lekarz zawinił i czy jego postępowanie miało charakter umyślny czy nieumyślny niezbędne jest zrekonstruowanie jego procesu motywacyjnego. Trudno opierać się tu na zdroworozsądkowych dywagacjach lub deklaracjach stron.